Glany

Cherry.

Chciałam się dowiedzieć co sądzicie o tych butach, czy je nosicie, czy wręcz przeciwnie - nie mogłybyście włożyć tych "trepów".

Od środy jestem szczęśliwą posiadaczką mojej pierwszej pary glanów (10) - Niente (lewy but) i Qualcosa (prawy but; czyt. kłalkosa). Ich imiona po włosku znaczą Nic i Coś. Wiem jestem dziwna, że nazywam buty, ale cóż kocham wszystko nazywać. Buty zostały dobrze przyjęte w szkole, Qualcosa wygrywa 2:1 z Niente co do ilości macań. Jedynie mojej wuefistce nie podoba się mój styl i glany, a że jestem w sztandarze powiedziała "To tak reprezentujesz szkołę?". Jedyne co chciałam zrobić w tym momencie to pokazanie jej funkcji bojowych glanów. Wiele osób zadeklarowało się, że mi pomoże. Ale zaczynam odbiegać od tematu.
Rozchodzenie glanów to teraz mój główny cel z czego moje pięty się nie cieszą. Mam już pierwsze plastry na nogach. Ale trzeba być twardym a nie miętkim xD
4 grudnia, na koncercie Skowytu odbędzie się ich chrzest bojowy. Mam nadzieję, że wrócą w jednym kawałku, w końcu przed nimi jeszcze nie jeden koncert. Nie żebym w nie nie wierzyła, ale cóż zawsze ma się ten lekki stresik.
Polecam glany wszystkim - jeżeli dobrze się je rozchodzi lub uda się trafić na takie, które nie obcierają są naprawdę najlepszymi butami pod słońcem. A spojrzenia moherów - bezcenne.
Gdyby ktoś był ciekawy - glany są polskie, firmy Ciżemka, kosztowały mnie 145zł, 10 dziurek. Kupione na Allegro.

oszek

Nie noszę, ale nic do nich nie mam - pod warunkiem, że nie przeplata się dziurek kolorowymi sznurówkami. Dla mnie to szczyt obciachu.

redhead

Ha ja noszę.... Ostatnio jakiś moher się mnie spytał czy jestem satanistką... Odpowiedziałam, że jestem punkiem ;D Mina tej kobieciny" bezcenna ;P

Lungs

glany i kolorowe sznurówki wyglądają świetnie
u mnie glany mają wszyscy w domu obowiązkowo

dampier

Już od nie wiem kiedy maże o glanach. Ale mój tato nie za bardzo popiera te buty i tak wiem, że prędzej czy później kupie sobie glany. I właśnie głównie na koncerty jeden raz jak weszłam w pogo to miałam trampki i nie fajnie było jak ktoś wpadał na mnie założonymi glanami na stopach. Niestety ale u mnie w szkole stało się to super popularne i dużo osób ma glany, wszyscy chcą sie wyróżniać z tłumu a noszą to samo, bo chcą być inni( sorry za zmiane tematu). A po za tym nauczyciele u mnie nic nie mają do glanów.

Lungs

u nas w szkole właśnie na odwrót
masz glany - jesteś dziwny
nasłuchałam się tyle wrednych rzeczy na mój temat prze glany że przez zimę wgl ich nie nosiłam

hayley.

u mnie tak nie ma. kto chce ten nosi, kto nie chce to nie. nie ma z tego powodu żadnych uwag, przynajmniej tak mi się wydaje.