Nastolenie matki

Lilian

Jak brniemy w takie sprawy to poruszmy jeszcze ciąże u nastolatek.
Często spotykacie w szkole, na podwórku młode 'matki', dziewczyny z ogromnymi brzuchami? Jak do tego podchodzicie?

lolka

W mojej szkole, w tym roku, w ciążę zaszły dwie dziewczyny. Także co dzień widzę te duże brzuszki. Jedna z nich jest odemnie tylko rok starsza (czyli 3 gim). Cóż..w sumie to im współczuję..możliwe że zmarnowały sobie życie. Ale podziwiam to że nie chcą usunąć dzieci.
Oprócz nich znam jeszcze jeden przypadek. Dziewczyna zaszła w ciąże pod koniec liceum, urodziła dziecko, przez jakiś czas się nim opiekowała. O ile można to nazwać opieką. Zasiłek wydawała na siebie więc pieniądze na dzieciaka brała od matki ( której i bez tego było ciężko bo ojciec zmarł wcześniej ), ciągała go ze sobą po osiedlu i na spotkania ze znajomymi. Czasami zostawiała u matki i wogóle się nim nie interesowała. Kiedy prosiła żeby oddała go do domu dziecka bo wtedy będzie miało szanse na normalny dom, groziła że ją zabije. Teraz wkońcu go tam zostawiła ale nie chce zrzec się praw. Tak więc dziecko będzie do 18 mieszkało w domu dziecka a ona będzie je sobie odwiedzać w weekendy. A prawo jest skonstrułowane tak że nic nie można z tym zrobić. Dla mnie bez sensu. Tak może przynajmiej ktoś by je adoptował i zapewnił dom. Ah a ojciec oczywiście się zmył. Wink

Shoco

szczerze mówiąc współczuję im, że nie skorzystają z młodości, a z drugiej strony uważam, że to ich wina bo skoro się na tym wgl nie znają to po co to robić? ;/

oszek

Haha, że się nie znają, to bym nie mówiła, bo jakoś to dziecko zrobiły.

Abigail

ja w czwartek przeżyłam szok ( nie, nie zaszłam w ciąże XD ) . Dowiedziałam się,że dziewczyna, która chodziła do mojej szkoły w 6 klasie zaszła w ciążę!
W 6!
Jak na to wszystko patrzę? To zależy:
jeśli dziewczyna została zgwałcona i zaszła w ciąże jest to straszne, i bardzo jej współczuję.
A kiedy to się stało tak normalnie.. cóż, to tylko i wyłącznie ich wina. Nikt ich do tego nie zmuszał, wiedzieli,że może sie tak skończyć...

Lilian

szczerze...u mnie w szkole w tym roku był baby boom. 11 dziewczyn w ciąży. masakra. jedna z nich jest w wieku 21 lat i ma męża, więc to rozumiem (miała wypadek samochodowy i musiała zrezygnować ze szkoły na dwa lata). Jeżeli dziewczyna czuje się na tyle dorosła by zaczynać współżycie z chłopakiem a nie pomyśli o najważniejszej rzeczy to nie jest w ogóle dojrzała, a w szczególności, gdy 'opiekuje' się tym dzieckiem za pośrednictwem mamusi i imprezuje z kolegami. W moim mieście jest taki jeden przypadek: dziewczyna w 3 gimnazjum(ja wtedy byłam w 1 klasie) zaszła w ciąże i urodziłą to dziecko, rok potem znowu wpadka, a za kolejny rok...kolejna. I czy to jest normalne? Człowiek uczy się na błędach? Nie każdy.

Lungs

ah moja przyjaciółka zaszła w ciąże w maju
ciężka sprawa

hayley.

a ile ma lat twoja przyjaciółka Lungs?

Lungs

tyle co ja, 15
chodzimy razem do klasy

hayley.

wow. powiedziałabym niezły wynik. chociaż wie kto jest ojcem? i co ona teraz zrobi... współczuję, serio.

Lungs

yyyy ojcem prawdopodobnie jest 14-letni niemiec
jej mama bierze macieżyńskie i prawdopodobnie zaadoptuje jej dziecko

Cherry.

A niemcy, wiem coś o tym... na prawdę ten naród jest dziwny. Chociaż niektórzy są całkiem w porządku, może dlatego że starsi.

Lungs

ona jest polką ale ojcec jej dziecka jest niemcem

Cherry.

No wiem, mi chodziło o ojca. xD

Lilian

ostatnio czytałam, że 10latka urodziła dziecko, jeśli dobrze pamiętam to gdzieś w Hiszpanii chyba